To miał być dzień z gatunku tych, w których nic się nie dzieje. Człowiek myśli sobie wtedy: "dobra, czas spać, bo dziś i tak nic się nie wydarzy". Jednak tak to już bywa, że czasem dzieją się rzeczy, których zupełnie się nie spodziewamy. Toxic już myślał o tym, żeby walnąć się do wyra kiedy w jego mieszkaniu pojawiła się jego kuzynka z koleżanką. Dziewczyny wracały z imprezy w klubie, było mocno rozbawione i trochę wstawione. Ponadto wymyśliły sobie, że Toxic po prostu je przeleci na zakończenie udanego wieczoru. Biedny chłop. No co miał zrobić? :)